WICHER NAM NIESTRASZNY! 2. kolejka: LZS Wronczyn - WICHER Strzyżewo 2:1 (2:1)

WICHER NAM NIESTRASZNY! 2. kolejka: LZS Wronczyn - WICHER Strzyżewo 2:1 (2:1)

WICHER NAM NIESTRASZNY! 2. kolejka: LZS Wronczyn - WICHER Strzyżewo 2:1 (2:1) Po naładowanych akumulatorach na Jubileuszu i udanym starcie rozgrywek w Skrzynkach, przed meczem ze Strzyżewem wielu kibicom zaostrzyły się apetyty. No bo dlaczego nie odnieść drugiego zwycięstwa z rzędu i jeszcze lepiej wejść w nowy sezon 2015/16? No i dlaczego nie wygrać pierwszego meczu przed własną publicznością? A-klasa wróciła do Wronczyna utrzymując "wysokie C" - kibice byli świadkami dobrego spotkania ale również festiwalu straconych szans...

LZS Wronczyn:

Przemysław Kaczmarek - Jakub Bąk (78' Maksymilian Fabiś), Mirosław Goliński, Szymon Kiciński, Przemysław Kolenda, Jakub Pomys - Paweł Rozumek (60' Mateusz Milewski), Mateusz Stawny, Jarosław Wojciechowski (53' Patryk Nowaczyk), Krzysztof Wojciechowski (85' Tomasz Til) - Artur Witkowski

Bramki dla LZS: Artur Witkowski (28'), Paweł Rozumek (38')

Kartki: -

(składy i statystki meczu w bardzo przejrzysty sposób do zobaczenia również po kliknięciu w wynik na stronie głównej (po prawej stronie))

Apetyt rośnie w miarę jedzenia - pokonanie "średnio lubianych" Skrzynek sprawiło, że poczuliśmy się bardziej pewni siebie. Powrót ligowych zmagań na boisko we Wronczynie był zatem doskonałym pretekstem do "klepnięcia" kolejnego rywala, choć wszyscy wiedzieli, że nie będzie to łatwe - bądź co bądź - vice lider podejmował lidera A-klasy!!!

Od samego początku spotkanie stało na wysokim poziomie.Akcje w obydwu polach karnych zwiastowały, że bramki w tym meczu prawdopodobnie padną. I tak się stało! Już w 28. minucie zamieszanie w polu karnym gości wykorzystał Artur Witkowski, który wpakował piłkę do siatki otwierając wynik na 1:0 dla LZS Wronczyn. Prowadzenie dodało nam skrzydeł i chcieliśmy iść za ciosem - już dziesięć minut później cieszyliśmy się z kolejnej bramki - tym razem bramkarza ze Strzyżewa pokonał Paweł Rozumek! 38. minuta i mamy 2:0!

Rywale nie złożyli broni i walczyli o kontakt. Udało się go nawiązać już w 41. minucie po akcji z rzutu wolnego, kiedy zmuszono naszego goalkeepera do kapitulacji (w tym meczu już drugi raz jednak w pierwszej sytuacji sędzia dopatrzył się ręki). Mamy więc 2:1 do przerwy!

Druga odsłona spotkania to przysłowiowy festiwal straconych szans. Próbowali niemal wszyscy, jednak widoczna przewaga naszej drużyny nie przełożyła się już na podwyższenie wyniku. Do najbliższego spotkania trzeba więc podkręcić celowniki ;) Sędzia kończy niedzielny pojedynek przy stanie 2:1. Kolejne trzy punty nasze!!!

Mecz z Wichrem Strzyżewo nie należał do najłatwiejszych. Otwarty futbol w pierwszej części gry zaowocował aż trzema golami. Wykorzystanie choć 2-3 sytuacji w drugiej połowie zapewne polepszyłoby nasz bilans bramkowy, co przełożyłoby się zapewne na fotel lidera A-klasy. Nie ma co jednak się gotować - na liderowanie (miejmy nadzieję) przyjdzie jeszcze czas :D

A już w najbliższą sobotę kolejny pojedynek z jednym z najtrudniejszych rywali w tym sezonie. W sobotę gramy w Opalenicy z miejscowym Promieniem. I choć po III-lidze pozostał jedynie piękny obiekt to w sercach rywali zapewne nadal drzemie chęć sukcesu. Ale o tym już w "następnym odcinku"!

Forza LZS!!! :D

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości